Białystok staje się smart i chce kupić elektryczne autobusy

Białystok staje się smart i chce kupić elektryczne autobusy
Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku. Fot. Newseria

Białystok staje się inteligentnym miastem. W ostatnich latach na projekty z szeroko rozumianego zakresu smart city przeznaczył 2,5 mld zł, z czego większość pochodziła z unijnych środków. Miasto liczy na to, że dzięki wsparciu UE m.in. zakupi elektryczne autobusy.

– W ciągu ostatnich dziesięciu lat byliśmy w bardzo dobrej sytuacji, korzystaliśmy ze środków unijnych. Większość projektów związanych ze smart governess, smart mobility, smart living i smart environment były finansowane ze środków unijnych, przede wszystkim z programu operacyjnego Rozwój Polski Wschodniej i funduszy centralnych. Dzięki temu wydaliśmy, w większości na projekty smart, ok. 2,5 mld zł, z czego 1,5 mld stanowiły środki unijne – mówi agencji Newseria Biznes Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku.

Białystok należy do kilku polskich miast, które zostały docenione w rankingu European Smart Cities 2014, przygotowanym przez Vienna University of Technology. Jak podkreśla Truskolaski, gdyby nie wsparcie unijne, większości inwestycji nie udałoby się przeprowadzić. Jako przykład podaje Zakład Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych, jeden z najnowocześniejszych w Polsce, który nie tylko przetwarza dziennie nawet 370 ton śmieci, lecz także produkuje energię elektryczną i cieplną na potrzeby własne i miasta.

REKLAMA

 Mieliśmy montaż finansowy związany ze środkami unijnymi, ok. 40 proc., i preferencyjny kredyt z Banku Ochrony Środowiska. Bez środków unijnych poziom inwestycji byłby o wiele niższy – wskazuje prezydent Białegostoku.

REKLAMA

Dzięki środkom pozyskanym z UE miasto inwestuje również w komunikację miejską. W latach 2007–2014 wymieniono 180 spośród 254 autobusów.

– Kupiliśmy nowe autobusy, spełniające normy Euro 5 i Euro 6. Obecnie planujemy zakup autobusów elektrycznych, także ze środków unijnych. Środki własne są tylko uzupełnieniem unijnych i tak będzie jeszcze przez kilka lat. Trudno mi jednak powiedzieć, jak to będzie wyglądało po 2020 roku – zaznacza Truskolaski.

Wsparcie unijne jest istotne, zwłaszcza że wciąż jeszcze w sferze idei pozostaje partnerstwo publiczno-prywatne. W Białymstoku miał powstać parking wielopoziomowy, jeden z tego typu projektów, który jednak upadł. Współpraca sektora publicznego oraz prywatnego jest szeroko stosowana w wielu krajach europejskich. W Wielkiej Brytanii w ciągu dziesięciu lat powstało w ten sposób 15 proc. inwestycji o charakterze publicznym.

Newseria